Oszczędzaj na zakupach i zamawiaj produkty Avon ze zniżką. Dzięki temu oszczędzisz, a kosmetyki zamówisz z dostawą do domu. Jeżeli dodatkowo chcesz zarobić dodatkową gotówkę, możesz zarejestrować się i sprzedawać Avon innym osobom. Zostań Konsultantką Avon i korzystaj z wielu dodatkowych możliwości. Rejestracja AVON jest szybka i bezproblemowa, od razu po założeniu konta możesz zacząć działać. Dodatkowo dostaniesz pakiet na start zupełnie za darmo. Kupując poprzez Klub Avon otrzymujesz rabaty do 40% a dodatkowo odbierzesz prezenty za zamówienia w programie dla nowych osób. W Avon nie masz obowiązku zamawiania co katalog, zostając konsultantką Avon nie masz żadnych obowiązków. O zajęcie dodatkowe, które możesz wykonywać zawsze przy okazji lub kiedy masz wolną chwilę.

Moja aloesowa "apteczka" ze sklepu KOLONIALNY.COM


Hej Kochani!

Jak się macie? U mnie dzisiaj dosyć wietrznie, więc o siedzeniu na podwórku raczej nie ma mowy. Postanowiłam więc skorzystać z okazji i przygotować dla Was obszerny wpis o kosmetykach, które od miesiąca pielęgnują moją skórę. Pochodzą one ze sklepu KOLONIALNY.COM i zostały wyprodukowane w większości ze 100% aloesu. Jesteście ciekawi co to za perełki i jak działają? Zapraszam więc do czytania!

Zacznę może od tego, iż KOLONIALNY to jeden z importerów marki TABAIBA, której kosmetyki dzisiaj będę Wam prezentować. Powstają one na Wyspach Kanaryjskich i zawierają duże ilości leczniczego, bardzo cenionego aloesu.

MYDŁO GLICERYNOWE Z NATURALNYM ALOESEM
 (klik


 Mydełko glicerynowe z aloesem ma postać zielonej, przeźroczystej kostki. Wygląda dość prosto, ale przecież to nie wygląd decyduje o działaniu i jakości kosmetyku. Liczy się dobry skład, a tego mu nie można odmówić.
Produkt zawiera wyłącznie przyjazne dla skóry składniki. Ma też bardzo miły, delikatny i nienachalny zapach. Z kolei po jego użyciu skóra jest dobrze nawilżona i oczyszczona. Mydło idealnie spełnia swoje zadanie i dodatkowo ma właściwości pielęgnujące ;) Czego chcieć więcej? Sama do tej pory używałam wyłącznie żeli pod prysznic, jednak w tym wypadku była to zmiana na lepsze ( i zdrowsze!).

 
ŻEL ALOESOWY
(klik
 

Żel aloesowy mieści się w butelce z wygodnym dozownikiem. Został wykonany z czystego aloesu, uprawianego na Wyspach Kanaryjskich. Jego formuła jest niezbyt lekka, jednak mimo tego dość szybko wnika w skórę. Ma silnie nawilżające właściwości, więc szybko poprawia kondycję przesuszonej skóry. Co więcej produkt ten idealnie nadaje się na oparzenia słoneczne, gdyż dobrze regeneruje skórę. Zbliża się sezon na truskawki, więc pewnie często będe po niego sięgać ;) Bez wątpienia przyniesie mi ulgę i ukojenie w razie ewentualnych poparzeń słonecznych.
 

KREM PRZECIWSTARZENIOWY 24H ZE ŚLUZEM ŚLIMAKA
(klik


Kolejny (uwielbiony przeze mnie) kosmetyk to krem na bazie śluzu ślimaka i aloesu z dodatkiem olejku z południowo - amerykańskiej róży. Produkt zawiera niezbędne dla skóry kwasy tłuszczowe OMEGA 3,6, oraz 9. Z kolei wspomniany olejek poprawia jej koloryt i ogólny wygląd. Krem teoretycznie przeznaczony jest dla starszej cery, jednakże ja sama go stosuję, gdyż bardzo spodobało mi się jego działanie ;) Po pierwsze bez oporów wnika w skórę twarzy i dekoltu. Ładnie ją nawilża, odświeża i regeneruje. Dzięki niemu nie mam problemu z przesuszonymi, odstającymi skórkami. Moja buzia dosłownie promienieje :) Poza tym kosmetyk ten nie wzmaga u mnie trądziku, a nawet wydaje mi się, że przyspiesza gojenie krostek. W każdym bądź razie dla mnie jest idealny. I jeszcze ten zapach - obłęd :)

Warto też wspomnieć, że krem chroni skórę przed promieniami UV, więc jest idealny na obecną porę roku :)


HIDRA GEL
 ŻEL ALOESOWY, KOJĄCY
(klik)


 Kolejny żel aloesowy z mojej kolekcji powstał na bazie aloesu z wyspy Gomera (wybitnie ekologicznego) i jest przeznaczony do cery normalnej, suchej i bardzo suchej. Ma dość lekką, bezzapachową konsystencję. Jak zapewne się domyślacie, ma on podobne działanie jak jego poprzednik, a więc dobrze nawilża i odżywia zaniedbany naskórek . Łagodzi też podrażnienia i poparzenia słoneczne. Sprawdza się również jako środek minimalizujący pieczenie i dyskomfort tuż po depilacji. Przynosi szybko ulgę i przyjemnie chłodzi. Działa właściwie "od ręki". Warto się w niego zaopatrzyć. Szczególnie latem.

KREM DO TWARZY I CIAŁA Z ALOESEM
(klik)


Krem TABAIBA do twarzy i ciała to kolejny cudnie pachnący kosmetyk z aloesem. Jest to oryginalny wyrób z Wysp Kanaryjskich. Ma dość treściwą konsystencję, jednak mimo wszystko z dużą łatwością daje się rozprowadzać po skórze. Najczęściej stosuję go na ciało (bez twarzy) jako zwykły, codzienny balsam. Oczywiście sporo go wtedy zużywam, ale pojemnik jest duży (300ml), więc wystarczy bez problemu na jakieś 2-3 tygodnie. Poza tym moja skóra jest po nim tak fajnie nawilżona i pachnąca, że trudno by było mi się z nim teraz rozstać ;) Pewnie niedługo zrobię sobie większy zapas, bo póki co jest to mój ulubiony kosmetyk do pielęgnacji całego ciała. Nawilża, wygładza i regeneruje skórę. Przy tak suchym i gorącym powietrzu ciężko by mi było nie wspomóc się tego typu środkiem. Skóra pilnie potrzebuje ochrony, a ten kremik z moim ukochanym aloesem jej to gwarantuje ;)


 KREM DO RĄK, ALOESOWY
(klik


Ostatni produkt, który chcę Wam dziś pokazać to krem do rąk. Jest to kolejny aloesowy kosmetyk, który stał się moim ulubieńcem. Ma gęstą, gładką konsystencję i cudownie pachnie! Po jego użyciu dłonie są znacznie gładsze i miękkie. Poza tym przy regularnym stosowaniu widać poprawę w ogólnym stanie skóry. Jest promienna, nawilżona i wygląda zdrowo. Ten produkt marki TABAIBA to jedyna rzecz, którą znałam już wcześniej i do tej pory mi się nie znudziła. Bardzo go sobie cenię.


Jak widzicie, kosmetyki aloesowe TABAIBA są bardzo skutecznie i przydatne szczególnie latem, kiedy to nasza skóra narażona jest na suche i gorące powietrze. Oczywiście równie dobrze sprawdzają się też zimą, regenerując spierzchięte dłonie, łokcie i kolana. Jestem przekonana, iż wszystkie fanki aloesu będą nimi oczarowane rówie mocno jak ja :) Moja skóra bardzo się z nimi polubiła. Wreszcie trafiłam na coś odpowiedniego dla siebie:)




 

9 komentarzy:

  1. znamy, znamy - jeśli tylko nasza skóra potzrebuje ulgi, to tylko żel tabaiba lub krem - super samopoczucie, super wonności

    OdpowiedzUsuń
  2. Dużo dobrego już słyszałam o działaniu aloesu ale nie miałam jeszcze styczności z takimi kosmetykami. Najbardziej zainteresował mnie ten krem ze śluzem ślimaka i aloesem

    OdpowiedzUsuń
  3. o a ja dostalam kilka kosmetykow tej marki od tesciowej, jako prezent z wysp kanaryjskich :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam aloesowe kosmetyki :) Tych niestety nie znam :(

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetne kosmetyki z aloesem,nie znam tej marki,ale już dodałam sobie do ulubionych.Najbardziej kuszą mnie te kremy do twarzy <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Aloes to życiodajna roślina, wiem o tym ponieważ używałam tych produktów przez dłuższy czas,ale innego producenta. Miałam też baniaczek aloesu do picia. Porównałam sobie ceny w sklepie oferowanej przez Ciebie marki Aniu i stwierdzam że Tabaiba jest tańsza

    OdpowiedzUsuń
  7. Znam różne kosmetyki z aloesem ale takiej gamy jak ta na zdjęciu to nie widziałam.Po Twojej recenzji jestem przekonana,że te kosmetyki są w pełni profesjonalne i wielozadaniowe.Mam chęć i ja po nie sięgnąć :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Aloesowy zawrót głowy nam tutaj pokazałaś. Szczególnie kojące żele przypadły mi do gustu

    OdpowiedzUsuń

Komentując wyrażasz zgodę na przetwarzanie Twoich danych osobowych. Dane te przetwarzane są dobrowolnie.

Copyright © 2014 BLOG TESTERSKI , Blogger