Słońce, wakacje i kosmetyczne perełki! Unboxing Pure Beauty "Bon Voyage"

Słońce, wakacje i kosmetyczne perełki! Unboxing Pure Beauty "Bon Voyage"






Witajcie!

Lato w pełni, a ja – jak co miesiąc – czekałam z niecierpliwością na najnowsze pudełko Pure Beauty. Tegoroczna lipcowa edycja nosi nazwę Bon Voyage i już sama ta nazwa zapowiada coś wyjątkowego. Pachnie podróżami, nocnym szaleństwem i, oczywiście , kosmetycznymi nowościami! 🎒✨

Osobiście jestem totalną fanką słońca, ciepła i testowania nowości. Dlatego ten box każdego miesiąca funduje mi sporo radości. To idealna mieszanka produktów, które sprawdzą się zarówno w codziennej pielęgnacji, jak i w wakacyjnej kosmetyczce.


Zobaczcie, co tym razem w nim znalazłam:


1. Jantar – Galaretka do laminacji z esencją bursztynową




Tego typu galaretki do włosów na ogół świetnie się u mnie sprawdzają – wygładzają włosy, zmniejszają ich puszenie, ujarzmiają je. W tym przypadku jest to  wersja z esencją bursztynową i wegańską keratyną. Już nie mogę się doczekać aż ją wypróbuję🙂


2. Sylveco Dermo – Krem uszczelniający naczynka SPF50



Latem bez odpowiedniego SPF nie wychodzę z domu. A ten krem to strzał w dziesiątkę – ma chronić, koić podrażnienia i wzmacniać naczynka. Nie wyobrażam sobie lepszego połączenia!


3. RedBlocker – Płyn micelarny do skóry wrażliwej i naczynkowej




Mam cerę kapryśną, więc cieszę się, że w pudełku znalazł się ten łagodny, a zarazem skuteczny płyn. Po całym dniu spędzonym na słońcu będzie idealny.


4. Miss Sporty Naturally Perfect – Błyszczyk-serum do ust




Uwielbiam produkty 2w1. Ten błyszczyk jest cudowny – nawilża, nie klei się, a do tego daje piękny, lustrzany połysk. Letni must-have do plażowej torby!


5. Efektima – Hydrożelowe płatki pod oczy Coffee & Peptides




Nie wiem, jak Wy, ale ja obecnie ciągle zarywam noce – 2 miesięczny synek musi przecież jeść... A rano moje spojrzenie potrzebuje ratunku. Sądzę, że te płatki będą jak znalazł. 


6. Himalaya Botanique – Pasta wybielająca z kurkumą i olejem kokosowym




Produkty tej marki ogólnie są dobrej jakości. W tym przypadku jest podobnie. Pasta jest naturalna, skuteczna i bardzo świeża w smaku – czyli dokładnie taka, jak lubię.


7. Golden Rose Prodigy Gel Colour – Żelowy lakier do paznokci




Bardzo lubię, gdy paznokcie wyglądają schludnie i kobieco. Ten lakier ma świetny połysk, długo się trzyma i nie wymaga lampy UV. Napewno się polubimy.


8. Biotinne Care Essence Saffran – Ujędrniający olejek do ciała




Bardzo lubię olejki i gładką, zadbaną skórę po ich użyciu. Olejek z szafranem to coś nowego w mojej pielęgnacji. Cieszę się, że ma atomizer. Jest mega przyjemny w użyciu.


9. Rimmel Wonder’Ink – Matowy eyeliner wodoodporny




Rzadko używam takich produktów bo kreski nie są moją mocną stroną. Uważam jednak, że matowe wykończenie i wodoodporność to cechy, które latem mają duże znaczenie. Chyba muszę nim popracować, może się polubimy.


10. Arganove – Ekologiczny hydrolat z róży damasceńskiej




Można go używać jako tonik, mgiełkę odświeżającą, a nawet do maseczek w płachcie. Nie przepadam za jego zapachem, ale efekty są fajne.


11. Medisept – Chusteczki do dezynfekcji rąk i różnych powierzchni




Na wyjazdy jak znalazł! Są praktyczne – dezynfekują, są kompaktowe i przydadzą się zarówno w podróży, jak i na placu zabaw z dziećmi. Warto mieć je zawsze pod ręką.


12. Shefoot – Nawilżający krem do stóp




Idealny na moje spękane pięty. Ostatnio poświęcam im niestety za mało czasu. Marka Shefoot sprawdzała się u mnie wcześniej, więc będę go używać z przyjemnością. Myślę, że się polubimy.


13. Herbal Care – Suchy szampon piwonia 2w1




Suchy szampon to sprawdzony, szybki ratunek np. podczas wakacyjnych wycieczek. Pachnie cudnie, a to, że nadaje objętości bez sklejania brzmi naprawdę zachęcająco. 


Podsumowanie




Pure Beauty Bon Voyage to box stworzony z myślą o lecie – wesołym, aktywnym i pełnym małych przyjemności. Od ochrony przeciwsłonecznej aż po dopieszczone stopy – znalazłam tu wszystko. Już mam na oku kilka perełek, które zostaną ze mną na dłużej, a inne przekażę bliskim. W końcu im też należy się coś od życia 🙂

A Wy co sądzicie o zawartości tej edycji? Widzicie w niej swojego ulubieńca? Dajcie znać w komentarzach.

Pozdrawiam 😊 


(Współpraca reklamowa)

Maty Strigo do kreatywnej zabawy, czyli jak zapewnić dziecku rozrywkę, gdy za oknem plucha

Maty Strigo do kreatywnej zabawy, czyli jak zapewnić dziecku rozrywkę, gdy za oknem plucha


Hej Kochani.


Jak wiecie, jestem mamą niemowlaka i pięcioletniego chłopca, który nie potrafi usiedzieć na miejscu. Jeśli też macie w domu malucha, który co chwilę mówi: „Mamo, nudzi mi się!”, to… witajcie w klubie!

A teraz wyobraźcie sobie ten scenariusz: pada. Pada trzeci dzień z rzędu. Kalosze już schną, a Wy szukacie czegoś — czegokolwiek! — co zajmie Wasze dziecko na dłużej niż 10 minut i będziecie mogli w spokoju wypić kawę (bez zbędnego marudzenia). Sama już to bardzo dobrze znam. Dlatego dziś opowiem Wam o czymś, co często ratuje nasze ponure, dżdżyste popołudnia: maty i puzzle kreatywne Funny Mat od Strigo.




Co to takiego?


Są to wielorazowe, wodoodporne, edukacyjne płótna do kolorowania, pisania, rysowania i ogólnie - eksperymentowania. Czyli coś, co dzieci kochają, a rodzice chyba jeszcze bardziej, bo nie trzeba ich wyrzucać po jednej zabawie!


Dlaczego są idealne na deszczowe dni?


✅ Nie brudzą podłogi ani ścian

✅ Można je czyścić i używać ponownie

✅ Wspierają kreatywność, skupienie i rozwój manualny

✅ Można je zwinąć, schować i wyjąć, kiedy znów usłyszymy "nudzi mi się!"

✅ Są całkowicie bezpieczne dla dzieci– wykonane z nietoksycznego polipropylenu


Nasz hit: Czarna mata Strigo Funny Mat Dinozaury 40 x 40 cm + kreda




Jeśli Wasze dzieci lubią dinozaury (a moje mogłoby być paleontologiem już teraz 😅), to ten wzór nr napewno zachwyci.

Mata jest czarna, dzięki czemu kolory kredy są intensywne i pięknie kontrastują. Można po niej rysować kredą lub miękkim ołówkiem, a kiedy dzieło zostanie ukończone — wystarczy przetrzeć wilgotną ściereczką i można malować od nowa!


Funny Puzzle Cute Friends 44 x 37 cm + flamastry




Są takie momenty, że mam dość wymyślania sposobów na nudę, bo mając w domu niemowlę zwyczajnie nie mam na to siły. Wtedy wyciągam nasze białe puzzle Funny Puzzle i stawiam na stół. Każdy element można tu malować flamastrami na bazie wody, układać, a potem — zmywać i kolorować od nowa. Nagle puzzle stają się nie tylko grą, ale twórczym procesem, który długo się nie znudzi.


Nasza TOP trójka na dłuższe zabawy w domu:


1. Transparentna mata Rybki 48 x 33,5 cm + flamastry

Mata z motywem wodnego świata. Można przy niej wymyślać naprawdę niesamowite historie 😊




2. Transparentna mata z liczbami 68 x 48 cm

Tutaj łączymy zabawę z edukacją. Liczymy, kolorujemy cyferki... Idealna do nauki przez zabawę.




3. Dinozaury — czyli nasz klasyk!

- Wraca na stół zawsze, gdy nie mamy pomysłu na zabawę.


Co jest największą zaletą mar Strigo?

- Maty i puzzle Strigo naprawdę działają – nie są jednorazowe!

- Nawet jeśli maluch nie przepada za rysowaniem — te produkty wciągają. Dlaczego? Bo dziecko tworzy coś własnego.

- Szybkie sprzątanie — dla mnie bezcenne.

- Ekologiczne – nie produkujemy nowych odpadów za każdym razem, gdy dziecko się nudzi.


Podsumowanie


Jeśli szukacie sposobu, by w domowym zaciszu zająć dziecko i nie oszaleć, to naprawdę warto dać szansę Funny Mat i Funny Puzzle od Strigo. U nas zadziałały i często goszczą na naszym stole. Poza tym nie ma nic piękniejszego niż patrzeć, jak nasze dziecko tworzy, uczy się i bawi — bez tabletu, bez ekranów, bez marudzenia. W tych czasach to chyba nieczęsty widok.

A Wy znacie już Strigo Funny Mat? Który wzór pokochały Wasze dzieci? Dajcie znać w komentarzach!

 

Pozdrawiam 🥰 


(Współpraca reklamowa)


Co warto zabrać ze sobą na wakacje? Przegląd pudełka Holiday Essentials od Pure Beauty!

Co warto zabrać ze sobą na wakacje? Przegląd pudełka Holiday Essentials od Pure Beauty!

 


Hej 😊

Zanim jeszcze zaczęły się wakacje, wiedziałam jedno – moja pielęgnacja tego lata ma być lekka, ale skuteczna. Taka, której mogę zaufać na słońcu, w podróży i w codziennym życiu. 

Dlatego kiedy zobaczyłam wakacyjną edycję pudełka Holiday Essentials od Pure Beauty, od razu wiedziałam, że będzie to coś dla mnie. Pure Beauty połączyło siły z dwiema znanymi i lubianymi markami – Garnier i Mixa – tworząc zestaw, który jest wprost stworzony na wakacje.

Pudełko? Bardzo ładne – kolorowe, energetyczne i z grafiką, która wprawia w dobry nastrój. A co zostało ukryte w środku? Praktyczny mix produktów do twarzy, ciała i włosów – i to takich, które naprawdę mają sens, zwłaszcza w upalne dni.

Oto co testowałam przez ostatnie dni – w domu i w plenerze:


1. MIXA HYALUROGEL – serum nawilżające z kwasem hialuronowym



Idealne na każdą porę roku. Lekka formuła, intensywne nawilżanie. To serum działa tak, jak tego oczekuję  – koi, wygładza i przygotowuje twarz na resztę pielęgnacji (lub makijaż).


2. GARNIER Fructis Goodbye Damage – szampon odbudowujący




Lato to czas wyzwań dla włosów – wiatr, słońce, słona woda... Dlatego porządna regeneracja to dla mnie podstawa. Ten szampon znałam już dużo wcześniej. Jest wydajny, pięknie pachnie i świetne wygładza i ujarzmia włosy.




3. GARNIER Vitamin C – ochronna mgiełka do twarzy SPF50+


Nie wiem jak Wy, ale ja mam problem z reaplikacją filtrów w ciągu dnia – szczególnie na makijaż. I tu z pomocą przychodzi ta lekka, niewidoczna mgiełka. Przezroczysta, świeżo pachnąca i banalnie prosta w użyciu. Brak lepkości i bielenia. Uwielbiam ją!


4. GARNIER Vitamin C – fluid do twarzy SPF50+


Filtr i pielęgnacja w jednym? Tak! Ten fluid błyskawicznie się wchłania, pięknie rozświetla i absolutnie nie zapycha. Idealny na lato – działa jak lekki krem, ale z ochroną SPF. I co ważne – nie bieli skóry.



5. GARNIER Skin Naturals Cryojelly – płatki pod oczy


Te płatki to ekspresowa terapia – chłodzą, napinają, dają ulgę i uczucie świeżości. Używam ich nie tylko rano, ale zawsze wtedy, kiedy tego potrzebuję.


6. GARNIER Skin Naturals Cryojelly – maseczka w płachcie


Uczucie chłodu, jakby ktoś przyłożył mi lód do twarzy – ale w najlepszym możliwym sensie. Ta maska nawilża, wygładza i zapewnia świeżość. No i ten ogórkowy zapach - rewelacja 😊


7. GARNIER Fructis Goodbye Damage Keratin Filler – kuracja do włosów



 Ta odżywka to ekspresowy zabieg SPA dla włosów – po jednym użyciu stają się miękkie, gładkie i wyglądają dużo lepiej.


8. MIXA Niacinamide Bright – krem multifunkcyjny




Do twarzy, ciała i rąk – jest to produkt, który ratuje mnie, kiedy nie chcę zabierać ze sobą miliona tubek. Nałożony na ramiona, nogi albo dekolt – dodaje skórze zdrowego blasku i nawilżenia. Uwielbiam stosować go po kąpieli słonecznej, bo łagodzi i wyrównuje koloryt.


Podsumowanie:


Pudełko Holiday Essentials naprawdę mnie zachwyciło – nie tylko swoją szatą graficzną, ale przede wszystkim zawartością. Każdy z tych produktów miał swoje miejsce w mojej letniej rutynie i jestem pod wrażeniem, jak dobrze zostały dobrane. Ochrona, nawilżenie, regeneracja – wszystko w jednej paczce.

Jeśli lubicie sprawdzone produkty, koniecznie ich wypróbujcie ♥️

Pozdrawiam.


(Współpraca reklamowa)



#garnier #mixa #skincare #haircare 

@garnierpolska @mixa_polska @purebeauty_pl

Zadbane paznokcie latem? Tak – dzięki zestawowi Mycosan Leczenie + Kamuflaż

Zadbane paznokcie latem? Tak – dzięki zestawowi Mycosan Leczenie + Kamuflaż


[materiał reklamowy]


Kochani.

Lato to dla mnie czas, kiedy chcę czuć się lekko, świeżo i kobieco – od stóp do głów. Odkryte buty, plażowe spacery, letnie sukienki – to wszystko sprawia, że jeszcze bardziej zwracam uwagę na wygląd moich stóp. Paznokcie u nóg są wtedy wystawione na światło dzienne – dosłownie i w przenośni. Zadbane paznokcie to dla mnie nie tylko kwestia estetyki, ale także samopoczucia.

Nie zawsze jednak wszystko wyglądało tak, jak bym chciała. Zmiana koloru płytki, jej zgrubienie i przebarwienia pojawiły się nagle. Mimo pielęgnacji, efekt nie był taki, jakiego oczekiwałam. Szybko zorientowałam się, że to może być grzybica paznokci, która – choć nieprzyjemna – jest dość powszechna, zwłaszcza latem. Wtedy sięgnęłam po zestaw Mycosan Leczenie + Kamuflaż.



Dlaczego Mycosan?


To wyrób medyczny, który został zaprojektowany specjalnie z myślą o osobach, które chcą zadbać o wygląd swoich paznokci w warunkach domowych. W skład zestawu wchodzą trzy elementy:

✔️ Serum Mycosan – wspiera zahamowanie rozwoju grzybów odpowiedzialnych za zmiany w wyglądzie paznokci. Dzięki aplikatorowi z precyzyjnym pędzelkiem bez problemu dotarłam do trudniej dostępnych miejsc. Preparat szybko się wchłania i nie zostawia tłustego filmu.

✔️ Lakier do paznokci z efektem kamuflażu – pomaga ukryć przebarwienia paznokci, dzięki czemu znowu mogłam śmiało nosić sandały bez skrępowania.

✔️ 10 jednorazowych pilniczków – dzięki nim mogłam codziennie przygotować paznokcie do aplikacji serum, co – według zaleceń – zwiększa skuteczność stosowania.


Co jest dla mnie ważne?


Produkt nie zawiera substancji zapachowych, jest przezroczysty, nie brudzi ubrań i nie rzuca się w oczy. Może być stosowany u dzieci powyżej 4. roku życia, a także przez osoby z cukrzycą. To bardzo praktyczne rozwiązanie, które pasuje do mojego stylu życia.



A co z efektami?


Regularne stosowanie sprawiło, że płytka paznokcia zaczęła wyglądać znacznie lepiej. Nie od razu – ale już po kilku tygodniach zauważyłam różnicę. Zresztą nie tylko ja – 92% uczestników badania konsumenckiego z 2011 roku również zauważyło poprawę wyglądu paznokci*. To dla mnie znak, że warto było sięgnąć po ten zestaw.

Latem moje stopy znowu są gotowe na wszystko – plażę, miasto, spacer boso po ogrodzie. I nie muszę już ich ukrywać 😊


******

„To jest wyrób medyczny. Używaj go zgodnie z instrukcją używania lub etykietą.”

Wytwórca: Serrix B.V, Herengracht 458, 1017 CN Amsterdam, Netherlands

Podmiot prowadzący reklamę: Dystrybutor w Polsce Sirowa Poland Sp. z o.o.


HOLIDAYS IN BALI – eliksir, który skradł moje serce (i nos!)

HOLIDAYS IN BALI – eliksir, który skradł moje serce (i nos!)

 


Nieczęsto trafiam na kosmetyk, który wywołuje we mnie tak pozytywne emocje. Ale ten jeden... uzależnił mnie. I to dosłownie! 😊 Mowa o HOLIDAYS IN BALI, FORGET ME NOT – perfumowanym eliksirze do kąpieli i pod prysznic, który odkryłam w ostatnim box’ie od Pure Beauty. Od pierwszego użycia wiedziałam, że to będzie coś więcej niż kolejny żel myjący. To było prawie jak teleportacja do raju. I to bez paszportu...


Zapach, który kojarzy się z wakacjami 


Zawsze miałam słabość do pięknych zapachów – tych ciepłych, zmysłowych, nieoczywistych. Takich, które zostają z nami na długo, jak wspomnienie idealnych wakacji. I właśnie taki jest ten eliksir. Połączenie pomarańczy, gardenii i jaśminu pachnie jak leniwe popołudnie w tropikalnym ogrodzie, gdzie słońce przyjemnie ogrzewa skórę, a w powietrzu unosi się zapach kwitnących kwiatów.

Dla mnie to aromatyczny bilet na Bali – dokładnie taki, o jakim marzę, gdy za oknem plucha albo codzienność daje się we znaki. Wystarczy kilka kropli pod prysznicem, by zmienić zwykły wieczór w domowe SPA z nutką egzotyki.



Co kryje się w środku?


Oczywiście nie tylko zapach mnie w nim zachwycił. Skład eliksiru to również perełka – ekstrakt z orchidei, mleczko waniliowe, hydrolat z kwiatu pomarańczy i olejek pomarańczowy. Taka mieszanka działa kojąco, nawilżająco i relaksująco. Skóra po kąpieli jest miękka, pachnąca i zdecydowanie bardziej zadbana.


Mój nowy rytuał


Teraz codzienna kąpiel to nie tylko konieczność – to mój mały rytuał, chwila przyjemności tylko dla mnie. Nawet pięć minut z HOLIDAYS IN BALI potrafi podładować moje baterie i poprawić nastrój po długim dniu.



Idealny na prezent (również dla siebie!)


Za niecałe 20 zł dostajemy 400 ml aromatycznej przyjemności. To świetna opcja nie tylko dla nas samych, ale też jako drobny upominek dla przyjaciółki, mamy czy siostry. Bo każda z nas zasługuje na chwilę relaksu i zapach, który przenosi myślami na rajską plażę.


Podsumowanie 


HOLIDAYS IN BALI to kosmetyk, który dba o ciało i umysł. Pielęgnuje, zachwyca zapachem i poprawia mój nastrój. Jako, że kąpiel to obecnie jedyny moment w ciągu doby, przeznaczony tylko dla mnie, staram się, aby zawsze był maksymalnie relaksujący i odprężający. W takim towarzystwie to nic trudnego 😊 

PS: A Wy miałyście już okazję poznać ten kosmetyk? Co o nim sądzicie? Koniecznie dajcie znać w komentarzu.


Pozdrawiam 😊 



(Współpraca reklamowa)

Wakacyjna niespodzianka z box’a Pure Beauty – coś więcej niż kosmetyki!

Wakacyjna niespodzianka z box’a Pure Beauty – coś więcej niż kosmetyki!




Lato rozkręciło się na dobre – słońce nie odpuszcza ani na chwilę, temperatury szybują w górę, a my wszyscy szukamy cienia, chłodu i czegoś orzeźwiającego, co ugasi pragnienie lepiej niż kolejna szklanka wody. Właśnie w takim klimacie, kiedy upał daje się we znaki, w moje ręce trafiło coś absolutnie nieoczywistego, co sprawiło mi ogromną radość! W najnowszym box’ie od Pure Beauty, który zazwyczaj rozpieszcza mnie nowinkami kosmetycznymi, znalazłam tym razem coś całkiem innego... i zupełnie się tego nie spodziewałam. Napój Bubble Tea o smaku brzoskwiniowym od QF QUALITY FOOD DE CARE – niby mały dodatek, a zrobił na mnie wielkie wrażenie!


Brzoskwiniowa chwila przyjemności


Podstawą prezentowanego napoju jest napar z czarnej herbaty, który nadaje całości głębi i lekko wytrawnego charakteru. Do tego 10% soku z brzoskwini, który wnosi delikatną owocową słodycz – idealnie wyważoną, ani za mdłą, ani zbyt intensywną. A najlepsze zostaje na koniec... kuleczki popping boba, które eksplodują smakiem i teksturą! Ich obecność sprawia, że każde łyk to nowe, ciekawe doświadczenie – można powiedzieć, że jest to coś pomiędzy napojem a deserem. 





Dlaczego warto?


Oto kilka powodów, dla których naprawdę warto go spróbować:

🔸 Niska kaloryczność – tylko 18 kcal na 100 ml!

🔸 Bezglutenowy, odpowiedni dla wegan i wegetarian.

🔸 Zawiera czarną herbatę, która pobudza i poprawia koncentrację.

🔸 Zaskakująca konsystencja – pękające kuleczki sprawiają, że to nie tylko napój, ale też fajna zabawa dla zmysłów.

🔸 Wygodne opakowanie – niewielka puszka mieści się w torebce lub plecaku.


Bubble tea sprawdzi się wszędzie: na pikniku, w ogrodzie, w pracy, a nawet jako nietypowa atrakcja na letnim przyjęciu. Wystarczy dobrze schłodzić, dodać kostki lodu i gotowe.




Podsumowanie


Muszę przyznać, że uwielbiam takie niespodzianki – drobne, nieoczywiste, dobrze przemyślane. One sprawiają, że czuję się naprawdę zaopiekowana jako odbiorca. Pure Beauty pokazało, że potrafi myśleć szerzej – dbając nie tylko o naszą skórę, ale i o dobre samopoczucie. To zdecydowanie wielki plus 😊

Jeśli jeszcze nie próbowaliście brzoskwiniowej Bubble Tea – szczerze ją Wam polecam. Bo czasem wystarczy tylko jeden łyk, by poczuć wakacje... nawet jeśli pracujemy właśnie przy biurku z wiatrakiem ustawionym na najwyższy bieg.

 

Pozdrawiam serdecznie.



(Współpraca reklamowa)

BEAUTY LAND – czerwcowe odkrycia z Pure Beauty 🌸

BEAUTY LAND – czerwcowe odkrycia z Pure Beauty 🌸



Cześć Kochane! 💕


Mam nadzieję, że czerwiec przyniósł Wam już mnóstwo uśmiechów i trochę letniego słońca! U mnie lato rozkręca się na całego, a jak wiadomo – z nowym sezonem przychodzi ochota na testowanie nowości. A ja uwielbiam kosmetyczne niespodzianki i dobrze wiecie, że box'y Pure Beauty to dla mnie swego rodzaju comiesięczny rytuał! Tym razem przychodzę do Was z edycją BEAUTY LAND – cudownym pudełkiem, które przenosi nas w świat pełen koloru, pielęgnacji i pachnących odkryć. 

Jeśli jesteście ciekawi jego zawartości, zapraszam Was serdecznie do dalszej części artykułu...🥰


Co znalazłam w pudełku Pure Beauty "Beauty Land"? 


1. Rimmel – Multi Tasker, All Day Grip & Breathable Primer



Ta baza pod makijaż jest naprawdę super! Lekka, żelowa konsystencja, która nawilża, wygładza i przedłuża trwałość makijażu. Zawartość kwasu hialuronowego i witaminy C to dodatkowy bonus dla skóry, a to, że baza nie zatyka porów – tylko potwierdza, że nada się również na lato!


2. Max Factor – False Lash Effect Supreme Recharge Mascara




Bardzo fajny tusz, który pogrubia, rozdziela włoski i gwarantuje wyraziste spojrzenie. Dodatkowo keratyna w składzie pielęgnuje rzęsy. Polubiłam go od pierwszego użycia  ❤️


3. Claresa – Błyszczyk do ust Gloss is my boss (01 Bossy)



Cudownie pachnący błyszczyk do ust. Formuła kosmetyku jest lekka, nie klei się i pielęgnuje usta. Kwas hialuronowy + oleje = nawilżenie i miękkość na cały dzień.


Z kodem PUREBEAUTY -30% na zakupy z kategorii makijaż w sklepie claresa.pl. 

Kod ważny do 31.07.2025.
*Promocje nie łączą się. Kupon nie działa na produkty w promocji oraz zestawy.


4. Ziaja – Tonik przed i po makijażu



Wielozadaniowy hit! Tonik, który nie tylko nawilża i odświeża, ale też ułatwia aplikację makijażu. Uwielbiam jego mgiełkową formę – to prawdziwa witaminowa bomba, która idealnie wpisuje się w mój codzienny rytuał pielęgnacyjny.


5. SYLVECO – Enzymatyczny peeling do twarzy (Papaja & Bromelina)



Ten peeling to dosłownie uczta dla skóry i zmysłów. Delikatny i skuteczny. Odpowiedni nawet dla wrażliwców. Przyjemny zapach cytrusów i obecność składników roślinnych to również duże plusy. Napewno zostanie ze mną na dłużej.


6. COSMED – Ultra nawilżający krem i żel do mycia twarzy (wersja mini)



Miniaturki w sam raz na wyjazd. Lekkie, łagodne, a przy tym naprawdę skuteczne – duet idealny na letnie poranki i wieczory. Po ich użyciu skóra jest świeża, miękka i zbalansowana.


7. MISS SPORTY – Korektor Naturally Perfect Hydrating




Korektor z aloesem, witaminą E i prowitaminą B5. Jego dużą zaletą jest zdecydowanie obecność wygodnego pędzelka. Jeszcze nie był przede mnie testowany, ale napewno to nadrobię w najbliższym czasie.


8. HELLO!RITUALS – Ujędrniający balsam do biustu



Coś zupełnie nowego! Delikatna, naturalna formuła, którą można stosować codziennie. Już po kilku użyciach zauważyłam, że skóra stała się bardziej elastyczna i nawilżona. 


- 20% z kodem: BEAUTYBOX w sklepie 

https://elfashop.pl


9. Forget Me Not – Holidays in Bali, żel pod prysznic



Zamykam oczy i przenoszę się na rajską wyspę! 🏝️ Ten żel pachnie cudownie i naprawdę relaksuje po całym dniu. Jego nawilżające właściwości i naturalny skład sprawiają, że chętnie po niego sięgam.


10. BELL HYPOALLERGENIC – Aura Del Sol Cream Highlighter




Kremowy rozświetlacz, który daje subtelny efekt glow – idealny na lato. Nie tworzy smug, pięknie się wtapia w skórę i nadaje jej świeżości. 


11. MEDISPIRANT – Mineralny roll-on



Delikatny, ale skuteczny antyperspirant, idealny na lato. Bez alkoholu, bez barwników, z jonami srebra i bioaktywnym ałunem. Działa cały dzień i nie podrażnia – w sam raz do letniej kosmetyczki!


12. QR Quality Food – Napój Bubble Tea o smaku brzoskwiniowym




Kuleczki, które pękają w ustach i brzoskwiniowy smak? Takie niespodzianki kocham! Ten napój nie tylko pysznie smakuje, ale też cudownie orzeźwia. Wprawdzie wypił go jednym tchem mój starszy synek, ale zdążyłam troszeczkę spróbować 🤤😋


13. Próbki GARNIER Vitamin C i MIXA Urea Cica Repair+



Idealne na wyjazd! Lekkie, skuteczne i dobrze mi już znane – zawsze znajdzie się miejsce w kosmetyczce na takie miniaturki.


Podsumowanie


Uwielbiam ten moment, kiedy pudełko Pure Beauty co miesiąc trafia w moje ręce – to prawie jak mini-święto z kolorowym i pachnącym prezentem. Cieszę się, że mogę Wam pokazywać wszystkie te nowości i mam nadzieję, że zainspirują Was do sięgnięcia po coś nowego.

BEAUTY LAND to edycja, która naprawdę mnie oczarowała. Świetnie dobrane produkty, idealne na lato – zarówno pielęgnacyjne, jak i kolorowe. Każdy kosmetyk miał w sobie coś ciekawego, wyjątkowego.

Koniecznie dajcie znać w komentarzach, który z nich najbardziej Was zaciekawił! Macie swojego faworyta? 🫶

Ściskam ciepło i do następnego unboxingu! 


Pozdrawiam 🥰 🥰 ❤️ 


(Współpraca reklamowa)



Copyright © 2014 BLOG TESTERSKI , Blogger