Moje kosmetyczne zakupy w sklepie internetowym www.sloneczko-sklep24.pl
Dzień Dobry Kochani!
Jak Wam mija dzień? U mnie jest dziś w miarę spokojnie, dlatego znalazłam chwilkę na przygotowanie dla Was kolejnego wpisu. Pokażę Wam w nim moje najnowsze kosmetyczne zdobycze ze sklepu ze zdrową żywnością o nazwie SŁONECZKO.Wybierając je sugerowałam się głównie ciekawością i faktem, że jeszcze nie miałam okazji ich wcześniej poznać. Po kilkunastu dniach testów postanowiłam podzielić się z Wami swoją opinią na ich temat. Zapraszam serdecznie do lektury.
Zacznę może od kilku informacji na temat samego sklepu...
- Sklep "Słoneczko" powstał już w roku 2010, jednak dopiero od 2015 działa również w trybie online. Jest to niewielka, rodzinna firma zajmująca się sprzedażą zdrowych, naturalnych produktów. Działalność tego miejsca opiera się głównie na żywności, jednak z biegiem lat asortyment poszerzył się o kilka nowych działów, typu: nawozy, środki czystości i kosmetyki. Mnie, jako kobietę najbardziej zaintrygowała ostatnia z tych propozycji i dlatego wybrałam kilka kosmetycznych perełek do wypróbowania.
Oto one:
Pierwszy z produktów to duży, nawilżający mus do ciała o nieziemskim zapachu truskawek i czekolady. Początkowo zasugerowałam się tym, że jest tani i ma dużą pojemność, a więc wystarczy mi na długi czas. Latem nie można oszczędzać na balsamach, bo skóra dosłownie prosi się o nawilżenie. Na moje szczęście mus okazał się być nie tylko wydajny i pachnący, ale również skuteczny. Ma dość lekką konsystencję i przez to bardzo szybko wnika w skórę, przynosząc natychmiastową ulgę i ukojenie. Oczywiście po jego zastosowaniu jest ona gładka i odżywiona, dlatego wygląda pięknie i promiennie. A do tego ten boski aromat - ahh... gdyby się tylko dało to mogłabym go zjeść :)
To jednak nie koniec jego zalet. W składzie produktu znalazłam też drogocenne olejki: kokosowy, z orzeszków pini, oraz z gardenii. Dzięki nim skóra przy regularnym balsamowaniu będzie jeszcze piękniejsza i bardziej elastyczna. Jak więc widzicie, chyba dobrze trafiłam :)
Glinka zielona jest mi od dawna bardzo dobrze znana, ponieważ stosuję ją co jakiś czas w celu odświeżenia cery i pozbycia się wyprysków. Z produktem marki Vitafarm spotkałam się jednak po raz pierwszy, dlatego musiałam szybko nadrobić swoje zaległości. Na opakowaniu nie znalazłam jednak przepisu z proporcjami na maseczkę, dlatego mieszałam ją "na oko" z odrobiną wody. Po nałożeniu papki na twarz i całkowitym jej wyschnięciu mogłam usunąć powstałą skorupkę i cieszyć super efektem. Cera była matowa (a niestety zazwyczaj się świeci) i czysta. Pory także stały się jaśniejsze, a przez to mniej widoczne. Cena prezentowanej glinki nie jest wysoka, dlatego na pewno zakupię ją ponownie. Będzie dla mnie ogromnym wsparciem w walce z wypryskami i nadmiarem sebum.
Delikatny peeling bez mydła, Mersea
Peeling do twarzy marki Mersea to połączenie minerałów z Morza
Martwego z witaminami Aloe Vera i oleju z awokado. Ma on delikatny, przyjemny zapach i żelową konsystencję, która przy kontakcie z wodą zamienia się w łagodną pianę. Wewnątrz niego można wyczuć maleńkie, ostre drobinki, dzięki którym cera po umyciu jest bardziej czysta i gładka. Nie są to jednak jakieś duże ilości, więc kosmetyk nadaje się nawet dla osób z trądzikiem. Nie zdziera naskórka, a raczej go lekko masuje i przez to oczyszcza nawet głębsze warstwy skóry. Nie powoduje również żadnych podrażnień. Dla mnie jest rewelacyjny! Polubiłam go.
Orzeźwiający żel pod prysznic - MANDARYNKOWA BURZA
Ostatni kosmetyk, który trafił do mojego sklepowego koszyka to żel do mycia ciała o zapachu soczystej mandarynki. Jest to produkt bardzo orzeźwiający, wprost idealny na lato. Ma lekką konsystencję, ale bardzo dobrze się pieni i oczyszcza skórę. Po osuszeniu nie jest ona ściągnięta, a raczej całkiem fajnie nawilżona. Poza tym obecny w żelu organiczny ekstrakt z mandarynek odżywia skórę, nasyca ją
witaminami, tonuje i wygładza. Z kolei organiczny ekstrakt z mango odbudowuje ją i
ochrania sprawiając, ze staje się bardziej miękka i
elastyczna. Produkt nie zawiera też SLS, parabenów i silikonów. Choć osobiście miałam zamiar przestawić się na zdrowe, naturalne mydełka, to jednak chyba tak szybko to nie nastąpi. Bo nie ma to jak aromatyczna, relaksująca kąpiel z użyciem łagodnego żelu ;) Takie lubię najbardziej!
Sklep internetowy SŁONECZKO zaskoczył mnie ekspresową wysyłką (w piątek zamawiam, w poniedziałek mam paczkę!) i bardzo bogatym asortymentem. Spotkałam tam sporo ciekawostek, których jak dotąd jeszcze nie miałam okazji poznać. Niebawem zaprezentuję Wam kolejne nabytki z tego miejsca, także obserwujcie mój profil. Zajrzyjcie też koniecznie na stronę sklepu.
Buziaki :)
Ten mus jest obłędny, uwielbiam ❤️ natomiast zaintrygował mnie ten peeling do twarzy. Z przyjemnością wypróbuję 😊 Już śmigam na stronę sklepu Dziekuję za kolejną rzetelną recenzję i namiary na sklep 😘
OdpowiedzUsuńNie znam żadnego z wymienionych wyżej kosmetyków ale chętnie się przyjrzę marce o wdzięcznej nazwie słoneczko. Już sama nazwa wskazuje że produkty w nim są pełne natury.
OdpowiedzUsuńZakupy widać udane, super nowości, których jeszcze nie miałam, stronkę polubiłam 👍 teraz lecę ✈ przejrzeć asortyment produktów ☺️
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe kosmetyki .Niestety nie znam żadnego z nich ani sklepu o tak cudownej nazwie Słoneczko 🔆 Mus z pewnością jest świetny bo miałam inny tej marki i byłam bardzo zadowolona. Ciekawi mnie ten peeling bez mydła.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe produkty. Latem uwielbiam sięgać po produkty z aloesem :)
OdpowiedzUsuńSuper produkty 🙂 mus chętnie bym kupiła 😊
OdpowiedzUsuńDo takiego "słoneczka" chciałabym trafić :) Świetne te kosmetyczne zakupy :)
OdpowiedzUsuńMersea - zaciekawiła mnie ta marka
OdpowiedzUsuńPoznałam sklep Słoneczko i bardzo jestem z tego zadowolona Czekam również na recenzję suplementów diety myślę że się doczekam 😁
OdpowiedzUsuń