Witajcie!
Przebarwienia na twarzy i ciele są problemem, z którym boryka się wiele kobiet. I choć najczęściej nie są one szkodliwe dla naszego zdrowia, stanowią dość duży defekt kosmetyczny. Pojawiają się zazwyczaj w miejscach odkrytych, a więc na twarzy, dekolcie, szyi i dłoniach, przez co możemy czuć się staro i mało atrakcyjnie. W ludzkiej skórze bowiem znajduje się wiele komórek odpowiedzialnych za wydzielanie melaniny - barwnika skóry. Plamy i przebarwienia to wynik ich niewłaściwego działania. Sprzyja im m.in. częsta ekspozycja na promieniowanie UV, przed czym trudno się czasem uchronić. Jedynym sposobem na zmniejszenie ich widoczności są zabiegi laserem lub kuracja specjalistycznymi środkami. Podczas wybierania kosmetyków warto zwrócić uwagę na ich skład. Najskuteczniejsze są te, które zawierają: witaminę C, kwas glikolowy, alfa arbutynę, kwas azelainowy czy tetrapeptyd.
Tak się akurat złożyło, że całkiem niedawno na polskim rynku pojawiła się nowa seria kosmetyczna WHITEN marki Novaclear. Jej główne zadania to rozjaśnienie przebarwień i poprawa jakości, oraz wyglądu naszej skóry. Osobiście miałam okazję poznać 4 produkty z tej gamy. Nie
testowałam ich jednak sama, lecz podarowałam je w prezencie
Mikołajkowym swojej mamie, która od zawsze narzeka na nadmiar plam i
piegów. Obserwowałam zmiany zachodzące na jej twarzy i szyi przez ok. miesiąc i dzisiaj przyszła pora, aby podzielić się z Wami wrażeniami :)
Wśród testowanych kosmetyków znalazły się:
SKŁADNIKI AKTYWNE:
- Betaina
- Panthenol
- Alfa Arbutyna
- Ekstrak z korzenia lukrecji
- Witamina C
Żel do twarzy ma postać lekko tłustą, bezzapachową. Nie pieni się nawet podczas zmywania go z twarzy wodą. Bardzo fajnie radzi sobie z usuwaniem resztek makijażu, oraz z całodniowym brudem. Nie podrażnia skóry i nie przesusza jej. Jest wręcz przeciwnie - działa nawilżająco i łagodząco. Dzięki niemu twarz wygląda czysto, promiennie i jest miła w dotyku. Whitening Gentle Cleanser to produkt, który rozpoczyna codzienny rytuał wybielająco - pielęgnacyjny :) Po jego zastosowaniu można podejmować kolejne kroki.
SKŁADNIKI AKTYWNE:
- SPF 50+
- Aquaxyl™ – roślinny czynnik silnie nawilżający – 2%
- Boerhavia DiffusaRoot Extract – 0,5%
- Witamina E – 0,5%
- Alfa Arbutyna – 0,1%
Krem na dzień podobnie jak poprzedni produkt nie posiada zapachu. Ma postać białego żelu, który łatwo daje się nanieść na skórę. Niestety, ze względu na obecny w nim wysoki filtr pozostawia on na buzi błyszczący film, który utrzymuje się przez kilka godzin. Moja mama się nie maluje, dlatego był on u niej zauważalny, jednak nie wyglądało to jakoś bardzo źle. Oczywiście dla lepszego efektu wizualnego można lekko przypudrować twarz i wtedy nie będzie się to aż tak rzucało w oczy. Zaletą tego produktu jest bez wątpienia jego skuteczność, ponieważ bardzo fajnie rozjaśnia skórę i chroni ją przed niekorzystnymi czynnikami środowiska. Na dodatek twarz wygląda młodziej (działanie anti - aging), jest bardziej promienna i odpowiednio nawilżona.
SKŁADNIKI AKTYWNE:
- Alfa Arbutyna – 2%
- Azeoglicin® – 3%
- Tetrapeptyd – 30 (TEGO® Pep 4-Even) – 0,3%
- Retinol 0,5 %
- Ekstrakt z aloesu – 3%
- Ekstrakt z korzenia Boerhavia Diffusa– 0,5%
- Ekstrakt z korzenia lukrecji – 0,5%
Kolejny produkt z serii WHITEN to krem na noc. Produkt ten nie posiada zapachu. Ma nieco tłuściejszą konsystencję i beżowy odcień. Mimo wszystko całkiem sprawnie się wchłania i nie widać go na skórze. Jego podstawowe działanie to oczywiście rozjaśnianie przebarwień (słonecznych, hormonalnych, starczych), oraz spowalnianie procesu produkcji melaniny, która powoduje przebarwienia. Dzięki swojej barwie krem delikatnie wyrównuje kolor skóry i zmniejsza widoczność plam. Z kolei obecny w nim Retinol spowalnia proces jej starzenia.
SKŁADNIKI AKTYWNE:
- Alfa Arbutyna – 2%
- Kwas Azelainowy (Azeoglicin®) – 3%
- Witamina C – 3%
- Tetrapeptyd – 30 (TEGO® Pep 4-Even) – 0,3%
- Boerhavia DiffusaRoot Extract – 0,5%
Ostatnim sprawdzonym przez moją mamę produktem jest serum wybielające w postaci leciutkiego żelu, który po nałożeniu na skórę jest praktycznie niewidoczny.
Mama zdecydowała się, aby nakładać je na noc w połączeniu z kremem wybielającym, ponieważ tak było jej wygodniej. Serum to chyba najmocniejszy i najbardziej skoncentrowany środek z całej serii, jednak dopiero w połączeniu z resztą kosmetyków widać wyraźne efekty. Po ok. miesiącu codziennego stosowania skóra mojej mamy stała się dużo jaśniejsza, a piegi i przebarwienia słoneczne bardzo zjaśniały. Właściwie to niewiele już z nich zostało, co oceniam na wielki plus, bo dzięki temu mama wygląda młodziej. Gęstość jej skóry również jest znacznie lepsza - zmarszczki i kurze łapki nie rzucają się tak w oczy, a głębokie bruzdy stały się nieco płytsze. 30 dni to może zbyt krótki czas na wielkie zmiany, ale ja i tak dostrzegam ogromną poprawę i bardzo się cieszę, że mogłam kogoś uszczęśliwić.
Cała gama produktów WHITEN ma 3 podstawowe zadania: po pierwsze - rozjaśnianie przebarwień, po drugie - zapobieganie powstawaniu nowych, oraz po trzecie - spowalnianie procesu starzenia się skóry. Wszystkie te obietnice zostały spełnione i myślę, że mama pozostanie wierna opisywanym kosmetykom jeszcze przez bardzo długi czas. Wierzę też, że latem będą się sprawdzały równie świetnie :) Oceniając je jednak pod kątem obecności bardzo mocnego filtra w kremie na dzień sądzę, że tak właśnie będzie!
Na pewno dla wielu osób które mają ten kłopot wpis będzie niezwykle przydatny 👌 dobrze, że informujesz o istnieniu tego rodzaju kosmetyków i że się sprawdzają to najważniejsze 😊
OdpowiedzUsuńznam ten problem i środki też, ponieważ właśnie ich używam. Efekty są zaskakująco dobre!
OdpowiedzUsuńOstatnio czytam same zachwyty na temat tej serii :)
OdpowiedzUsuńBo jest się czym zachwycać :). Stosuję od dwóch miesięcy i mam zdecydowanie jaśniejsze plamki.
UsuńMam ten problem niestety. Przebarwienia to moja zmora, zwłaszcza na twarzy. Tej serii kosmetyków nie miałam jeszcze. Skoro mają tak dobry skład i są skuteczne to wypróbuję. Miałam innej marki serum z witaminę C i się swietnie sprawdzało.
OdpowiedzUsuńWidzę,że Twojej mamie kosmetyki bardzo się spodobały.Wiele jest różnych kosmetyków,nie zawsze działają tak jak w opisie.Żadnych większych plam nie mam ale na przyszłość i dla znajomych będę pamiętała :)
OdpowiedzUsuńNie znam tej serii kosmetyków, sama mam plamke na szyi, wiec z chęcią również je wypróbuję 👍
OdpowiedzUsuńMoja żona stosuje je od 3 miesięcy i jest zadowolona
OdpowiedzUsuńKosmetyki godne polecenia, żona używa od jakiegoś czasu i jest zachwycona!
OdpowiedzUsuńMogę jak najbardziej się zgodzić, że to produkty godne polecenia. Mi też pomogły rozjaśnić skórę i zmniejszyć przebarwienia, z czego bardzo się cieszę ;) Warto zainwestować
OdpowiedzUsuńProdukty godne polecenia, używałam serii whinet aktualnie przerzuciałam sie na serie hydro - bardzo dobrze nawilza.
OdpowiedzUsuńProdukty godne polecenia, używałam serii whinet aktualnie przerzuciałam sie na serie hydro - bardzo dobrze nawilza.
OdpowiedzUsuńCała ta seria z novaclear pomogła pozbyć mi się przebarwień po trądziku . Godne polecenia są te kosmetyki .
OdpowiedzUsuń