Nawilżona, gładka i soczyście pachnąca skóra każdego dnia - która z nas o tym nie marzy? Żeby jednak uzyskać taki efekt, trzeba przede wszystkim "poić ją" od środka dużą ilością wody, witamin, zdrową dietą i niekiedy również sprawdzonymi suplementami. Warstwie zewnętrznej natomiast wystarczy odpowiedni kosmetyk. U mnie tym razem będzie to znaleziony w box'ie Pure Beauty multifunkcyjny krem Smoothie Care do całego ciała marki Bielenda, którego owocowemu zapachowi nie sposób się oprzeć.
Skład:
Aqua (Water), Persea Gratissima (Avocado) Oil, Orbignya
Oleifera Seed Oil, Butyrospermum Parkii (Shea) Butter, Cetearyl Alcohol,
Glyceryl Stearate, Glycerin, Macadamia Integrifolia Seed Oil, Potassium
Cetyl Phosphate, Trehalose, Musa Sapientum (Banana) Fruit Extract,
Cucumis Melo (Melon) Juice, Beta-Glucan, 3-O-Ethyl Ascorbic Acid,
Ascorbyl Palmitate, Gluconolactone, Squalene, Tocopherol, Beta -
Sitosterol, Glycine Soja (Soybean) Oil, Vegetable Oil, Calcium
Gluconate, Isododecane, Hydrogenated Tetradecenyl/Methylpentadecene,
Sodium Polyacrylate, Ammonium Acryloyldimethyltaurate/VP Copolymer,
Disodium EDTA, Ethylhexylglycerin, Phenoxyethanol, Potassium Sorbate,
Sodium Benzoate, Benzyl Alcohol, Parfum (Fragrance), Linalool, CI 19140.
Właściwości poszczególnych składników:
- ekstrakt z banana – obfity w
witaminy i minerały, posiada działanie antyrodnikowe i
przeciwstarzeniowe, nawilża i odżywia naskórek,
- ekstrakt z melona – dodaje skórze blasku, nawilża,
-
prebiotyk – wzmacnia i poprawia odporność, wspomaga regenerację, przywraca właściwy odczyn pH.
Prebiotyczny krem Smoothie Care ma formę wygodnego plastikowego słoiczka - a więc
typową dla wspomnianej marki. Jego konsystencja jest lekka niczym mus, dzięki czemu szybko się wchłania i nie pozostawia lepkiej warstwy na
skórze. Zapach bananów na dość długo pozostaje na niej wyczuwalny - dla mnie akurat jest to duży plus, bo mocno przypadł mi on do gustu. Wręcz nie mogę
przestać go wąchać :)
Opisywany produkt, poza świetnym zapachem ma oczywiście wiele innych zalet, które mnie do niego przekonały. Bardzo dobrze nawilża skórę i sprawia, że naskórek jest ładnie napięty, elastyczny. Nie stosowałam go nigdy na twarz, bo moja cera jest dość kapryśna i nie chcę eksperymentować z nowościami, ale do dłoni i reszty ciała sprawdza się idealnie. Dodam, że mąż także mi go czasem podkrada w celu nawilżenia skóry dłoni i ust. To taki typ kremu do wszystkiego, który można zabrać ze sobą np. na weekendowy wyjazd, wakacje itp. Zastąpi na ten czas kilka produktów, a zajmie niewiele miejsca w walizce.
Zalety:
- obłędny zapach
- wygodne opakowanie
- lekka konsystencja
- szybko się wchłania
- brak tłustego, lepkiego filmu
- nawilża, wygładza i odżywia skórę
- do całego ciała - odpowiedni także dla mężczyzny
- uniwersalny
- doskonały na wyjazdy
- piękna grafika na opakowaniu
Jeśli widzieliście już wcześniej mutlifunkcyjny mus Bielenda w drogerii i wciąż wahacie się czy go zakupić, to przestańcie. Jego cena nie jest wysoka, a obłędnie pachnący krem o tak szerokim zastosowaniu na pewno się Wam przyda i nie będzie zalegał na półce pełnej innych kosmetyków. Sama zauważyłam, że odkąd go posiadam, jest ciągle w użyciu i wcale się nie nudzi. Tak więc u Was może być podobnie.
Trzymajcie się ciepło. Pozdrawiam :)
Zapach jest naprawdę fajny, ale mógłby bardziej nawilżać. U mnie błyskawicznie wnika w skórę a efekt taki mizerny.
OdpowiedzUsuń