Kochani!
Porządki domowe, które jedni robią raz w tygodniu, a inni co 2 dni, bywają zwykle dość męczące i pracochłonne. Z tego powodu chcę Wam dzisiaj pokazać środki chemiczne, które je Wam nieco ułatwią. Już kilka tygodni temu pokazywałam Wam produkty marki Tytan, które od dawna stosuję i bardzo lubię. Dzisiaj zaprezentuję Wam kolejne dwa preparaty, które miałam okazję stosować po raz pierwszy. Będą to: spray do czyszczenia kuchni, oraz spray do łazienek. Wiem, że obecnie panuje moda na wszystko co jest eco i bio, w tym także środki czyszczące. W moim domu mamy jednak twardą wodę i czasami takie dość słabe w działaniu eco środki nie są w stanie sobie poradzić z uporczywymi osadami. Mimo regularności w sprzątaniu osad niestety się pojawia, a ja muszę go wiecznie szorować. Lubicie takie rozrywki? :) Ja nie do końca, dlatego chemia marki Tytan pod postacią butelek z atomizerami pomogła mi się z nim uporać bez większego wysiłku. Wystarczyło nanieść płyny na zabrudzenia i odczekać kilka chwil, a następnie przemyć gąbeczką i spłukać.
Mój pierwszy nowy pomocnik to Tytan ekspert w kuchni. Ma on postać
sprayu o wadze 500g. Jest dość wydajny i skuteczny. Wystarczy
nanieść jego niewielką ilość na wilgotną ściereczkę i wytrzeć zabrudzoną
powierzchnię. W przypadku uporczywego tłuszczu trzeba najpierw spryskać
nim dane miejsce i pozostawić na kilka minut. Po tym czasie tłuszcz się
rozpuści i będzie można go łatwo zebrać ściereczką. W zależności od rodzaju
nawierzchni niekiedy trzeba po wszystkim wypolerować ją do sucha np.
ręcznikiem kuchennym. To zapobiega powstawaniu smug. W mojej opinii jest to bardzo fajny, niedrogi i działający środek. Uskutecznia i
przyspiesza każde sprzątanie.
Drugi niezastąpiony w każdym domu środek to Tytan dezynfekujący kamień i rdza. Nadaje się do czyszczenia
toalet, zlewów, kranów i kabin prysznicowych. Producent zapewnia, że bez
problemu usunie wszelki osad i kamień. Sprawdziłam i mam pewność, że
jest to fakt. Naniosłam jego niewielką ilość na kran, zlew i
spryskałam też całą kabinę w środku. Po 15-20 minutach wystarczyło
przetrzeć wszystko gąbeczką i powierzchnia była już gładka i śliska w dotyku. Brud i osad schodził sam, bez wysiłku. Sama byłam pozytywnie zaskoczona, bo na ogół sklepowe
specyfiki słabo rozpuszczają kamień i osad. Tak jak wspominałam, w moim domu
jest twarda woda i mycie kabiny zawsze mnie przerażało. Teraz idzie mi
to znacznie łatwiej i szybciej. Fakt, chemia czyszcząca w żadnej formie nie jest zdrowa do wdychania i bezpieczna dla skóry, ale w maseczce i rękawicach można działać :)
KUCHNIA:
(PS:
Na zdjęciu widać bardzo uporczywy osad, który pojawia się w grafitowych
zlewach i nie da się go w 100% wyczyścić. Mimo wszystko środek bardzo
go rozjaśnił.)
ŁAZIENKA:
Mam
nadzieję, że zdjęcia są dostatecznie wyraźne i zauważyliście tą dość dużą różnicę. Powiem Wam, że zawsze czekam na ten moment, kiedy umyty mebel czy urządzenie aż lśni z czystości i choć przez kilka godzin wygląda idealnie. Mycie wszystkich tych elementów zajęło mi naprawdę niewiele czasu i
jestem z tego bardzo zadowolona. Dzięki temu mogę znaleźć chwilkę na inne zajęcia, w tym oczywiście także na zabawę z synkiem, który ostatnio daje mi nieźle popalić. Może dla kogoś to istotne, iż przedstawione produkty
mają sporo pozytywnych opinii w sieci - osobiście najczęściej się kieruję właśnie nimi przy wyborze środków czystości i innych produktów do pielęgnacji domu. Tym razem też się nie zawiodłam, bo obydwa środki świetnie się spisały i zapewne po zużyciu zapasu nabędę je
ponownie. Nie widziałam ich raczej w sklepach stacjonarnych, jedynie w Kauflandzie, więc tradycyjnie będę korzystać ze sklepu online. Zakupy przez internet to ogromna wygoda. Fajnie, że żyjemy w czasach, kiedy życie z dnia na dzień staje się coraz mniej skomplikowane. Fakt, ceny wszystkiego idą w górę, ale nasze możliwości również. Miejmy nadzieję, że z czasem się to unormuje.
Jako podsumowanie całego dzisiejszego postu, z CZYSTYM sumieniem mogę Wam polecić zaprezentowany duet. Znajdzie on zastosowanie w każdym domu i mieszkaniu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując wyrażasz zgodę na przetwarzanie Twoich danych osobowych. Dane te przetwarzane są dobrowolnie.