Oszczędzaj na zakupach i zamawiaj produkty Avon ze zniżką. Dzięki temu oszczędzisz, a kosmetyki zamówisz z dostawą do domu. Jeżeli dodatkowo chcesz zarobić dodatkową gotówkę, możesz zarejestrować się i sprzedawać Avon innym osobom. Zostań Konsultantką Avon i korzystaj z wielu dodatkowych możliwości. Rejestracja AVON jest szybka i bezproblemowa, od razu po założeniu konta możesz zacząć działać. Dodatkowo dostaniesz pakiet na start zupełnie za darmo. Kupując poprzez Klub Avon otrzymujesz rabaty do 40% a dodatkowo odbierzesz prezenty za zamówienia w programie dla nowych osób. W Avon nie masz obowiązku zamawiania co katalog, zostając konsultantką Avon nie masz żadnych obowiązków. O zajęcie dodatkowe, które możesz wykonywać zawsze przy okazji lub kiedy masz wolną chwilę.

SWEET LIPS od marki Bielenda - bo jesienią i zimą trzeba szczególnie zadbać o nawilżenie ust!

 
Witajcie Kochani ;)
 
Chociaż  zima jeszcze przed nami, to nasze usta już teraz bardzo potrzebuję zabezpieczenia. Przekonałam się o tym szybko, kiedy spacerując z synkiem na wietrze ciągle oblizywałam usta. Efekt był taki, że zaczęły pękać i piec. Przypomniałam wtedy sobie o balsamie do ust marki Bielenda, który znalazłam w pudełku Pure Beauty. Zapamiętałam go szczególnie przez urocze, trójkątne opakowanie, które bardzo się wyróżnia na tle pomadek do ust. Wiem, że nie ono świadczy o jakości, ale jednak nie da się ukryć, że fajny wygląd też może kusić. Drugie, co mi się w niej spodobało to obecność miodu w składzie. Wiadomo nie od dziś, że ma on świetne właściwości jeśli chodzi o odżywienie skóry.
 
Prawda jest niestety taka, że o ile większość z nas pamięta aby codziennie nałożyć na twarz krem i zrobić make up, o tyle o ustach i ich pielęgnacji się często zapomina. A przecież zadbane, piękne usta to atrybut piękna i kobiecości. Dla wielu kobiet usta to ich prawdziwa duma i ozdoba - dlatego w dzisiejszym poście pokażę Wam, że ich ochrona kosztuje naprawdę niewiele, ale bardzo wiele znaczy.

 

Skład: Ricinus Communis Seed Oil, Caprylic/Capric Triglyceride, Helianthus Annuus Seed Oil, Cera Alba, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Butyrospermum Parkii Butter, Persea Gratissima Oil, Hydrogenated Vegetable Oil, Candelilla Cera, Cocos Nucifera Oil, Copernica Cerifera Cera, Polyglyceryl-2 Diisostearate, Aroma, Aloe Barbadensis Leaf Extract, Tocopherol, Aqua, Hydrolyzed Milk Protein, Mel Extract, Glycine Soja Oil, Beta-Sitosterol, Squalene, Ascorbyl Palmitate,  Sodium Saccharin, Lactose, Phenoxyethanol, CI 19140, CI 77491, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Gluconolactone, Phenethyl Alcohol, Caprylyl Glycol, Calcium Gluconate, Benzyl Alcohol, Citronellol.

 

MIÓD – utrzymuje odpowiedni poziom nawilżenia naskórka ust, chroni go przed szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi, 

OLEJ MIGDAŁOWY  - odżywia i nawilża skórę, przywraca elastyczność, regeneruje.



Balsam Bielenda występuje w formie tradycyjnego, wygodnego sztyftu. Jest dość miękki jak na pomadkę, dzięki czemu łatwo się go nanosi w większej ilości na spierzchnięte usta. Działa szybko, bo niemal natychmiast czuć, że usta są miękkie, nawilżone i gładkie. Kosmetyk zabezpiecza je przed negatywnym wpływem czynników zewnętrznych i
skutecznie pielęgnuje. 

 

Jak działa balsam w sztyfcie Sweet Lips?

 
 - chroni przed negatywnym wpływem chłodu i wiatru;

 
 - nawilża oraz natłuszcza usta,  

 

- zapobiega przesuszaniu i pierzchnięciu,

 
 - odżywia, przeciwdziała podrażnieniom,

 

 - przyspiesza regenerację popękanego, spierzchniętego naskórka.

 


Balsam Sweet Lips pod względem wyglądu czy sposobu nakładania nie różni się niczym od innych pomadek do ust. Ma lekko żółtawy kolor, ale na ustach jest w zasadzie niewidoczny - dostrzec można jedynie lekki połysk. Pachnie przyjemnie i słodko, bo można w jego aromacie wyczuć miód. Nie sprawia też żadnym problemów w czasie rozprowadzania go po wargach. I niby nie ma się tutaj czym zachwycać, jednak ja stosując go na faktycznie uszkodzone już usta mogłam zauważyć, że jest on niczym opatrunek. Zabezpiecza suchą skórę i odżywia miejsca, które tego wymagają. Skóra szybciej się regeneruje i zaczyna od nowa wyglądać zdrowo. Poza tym kosmetyk łagodzi pieczenie i nadaje ustom naturalny połysk. Bardzo go za to polubiłam i teraz zawsze noszę go przy sobie w torebce. Jest to mój must have jesieni :)

3 komentarze:

  1. Moje usta codziennie potrzebują nawilżenia taka pomadka idealnie sprawdziłaby się aby poprawić ich kondycję 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Mamy to pomadkę.Jest rewelacyjna i przepięknie pachnie :) Na pewno przyda się też zimą.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja to nie rozstaje się czy to z balsamami, czy szminkami, pomadkami. W mojej torebce jest tego ogrom🙈. Przynajmniej mam w czym wybierać i dbam o swoje usta każdego dnia i każda pogodę.

    OdpowiedzUsuń

Komentując wyrażasz zgodę na przetwarzanie Twoich danych osobowych. Dane te przetwarzane są dobrowolnie.

Copyright © 2014 BLOG TESTERSKI , Blogger