Sylveco, pianka do mycia ciała i włosów dla dzieci - recenzja

 

Pielęgnacja skóry dziecka bywa niekiedy dość kłopotliwa, ponieważ maluch na samym początku swojego życia jest wyjątkowo delikatny i mało odporny na wszelką chemię, zawartą w kosmetykach. Pierwsze miesiące to tak naprawdę kontakt wyłącznie z emolientami, bez stosowania wszelkich mydełek, balsamów czy szamponów. Mój syn dość długo mył się właśnie w taki sposób, jednak około 2 roku życia zaczęłam sięgać również po inne produkty.

 Nie ukrywam, że od samego początku bardzo polubiłam się z marką Sylveco i jej delikatnymi kosmetykami dla dzieci, bo w żaden sposób nie uczulały ani nie podrażniały skóry mojego dziecka. Stosowałam nawet płyn tworzący pianę 3+, dzięki któremu syn bardzo polubił długie kąpiele. Nigdy nie miałam z tą marką żadnych problemów, dlatego kiedy w box'ie Pure Beauty znalazłam piankę do ciała i włosów Sylveco, bardzo się ucieszyłam. Wiedziałam, że szybko pójdzie ona w ruch, gdyż poprzedni produkt akurat się kończył, a syn najbardziej przepada za kąpielami z użyciem kosmetyków w takiej formie. Pianki i kolorowe farbki zachęcają go do mycia.

 

Nie myliłam się. Ta pianka to był strzał w 10! Nie dość, że ma słodki, kuszący zapach, to jest też bardzo wydajna i w delikatny sposób oczyszcza skórę, oraz włosy dziecka. Nie wysusza ich ani nie podrażnia. W swoim składzie zawiera ekstrakty z aloesu i rumianku, panthenol oraz alantoinę, które koją i łagodzą wszelkie podrażnienia. Dodatkowo, zabezpieczają one skórę dziecka i nawilżają ją.

 

 Pianka przeznaczona jest dla dzieci powyżej 3 roku życia. Wprawdzie nasz syn produktów marki Sylveco używał już sporo wcześniej i nic mu się nie działo, jednak wiadomo - lepiej stosować się do zaleceń Producenta. W końcu nigdy nie wiadomo jak skóra małego dziecka na nie zareaguje.

 

Dużym plusem prezentowanej pianki do mycia jest oczywiście fakt, iż nie szczypie ona w oczy, na co mój syn jest bardzo przeczulony. Poza tym po jej użyciu jego skóra jest zawsze świeża i czyściutka. Włosy natomiast - puszyste i miękkie w dotyku. 

Kiedy widzę uśmiech na buzi mojego dziecka, cieszę się całą sobą i czuję ogromną radość. Dzięki takim kosmetykom mój syn zawsze z wielką radością wskakuje do wanny i aż ciężko go stamtąd wyciągnąć. Naszym "must have" od wielu miesięcy jest pianka do mycia rączek, płyn do kąpieli z pianą i pianka do ciała i włosów. A wszystko to oczywiście od marki Sylveco, którą stosujemy regularnie od ponad roku i serdecznie wszystkim polecamy :)

(Współpraca barterowa)