artishoq - szampon do włosów wymających nawilżenia

 

Cześć Kochani!

Tematem dzisiejszego postu będzie kolejny interesujący produkt z pudełka Pure Beauty. Tym razem mój wybór padł na kosmetyk do mycia i pielęgnacji włosów - szampon ARTISHOQ. Jako osoba zwracająca dość dużą uwagę na zdrowie swoich włosów i ich ładny wygląd, na ogół zwracam uwagę na to, jakie konkretne wartości daje mi dany produkt. Moje rozjaśnione blond kosmyki potrzebują szczególnie delikatnej, ale jednocześnie wyraźnej pielęgnacji, oraz mocnego nawilżenia. Zauważyłam, że marka ARTISHOQ w swoim asortymencie posiada takie produkty, jakich właśnie potrzebuję. Wśród nich znalazł się m.in. wcześniej wspomniany nawilżający szampon do włosów. 

 

Skład: Woda, Kokamidopropylbetaina, Kokoiloizetionian sodowy, Kokoglukozyd, Sól sodowa fosforanu hydroksypropyloskrobii, Pantenol (prowitamina B5), Laurynian poliglicerolu-4/sebacynian/ Poligliceryl- 4 kaprylan/Kaprata, Gliceryna / Propanediol, Wyciąg z karczocha zwyczajnego, Kreatyna, Metosiarczan bis-dimonu, Olej z nasion maku, Pentawityna / Kwas cytrynowy / Cytrynian sodu / Krzemian magnezowo-aluminiowy, Chlorek hydroksypropylotrimoniowy guaru, Guma ksantanowa, Fenoksyetanol / Etyloheksylogliceryna, Kwas cytrynowy, Wersenian disodowy, Kompozycja zapachowa.

 

-Połączenie kreatyny z ekstraktem z karczocha rewitalizuje uszkodzenia struktury włosów i sprawia, że stają się mniej łamliwe oraz bardziej wytrzymałe. 

- Olej z nasion maku długotrwale nawilża i regeneruje zniszczone włosy, przywracając im połysk bez efektu przetłuszczenia.  

- Pentawityna wraz z prowitaminą B5 nawilżają naskórek głowy, redukując jego skłonność do łuszczenia się i swędzenia, a także zmniejszają wrażliwość i zaczerwienienia skóry.

 

 Szampon ARTISHOQ  mieści się w eleganckiej, niebiesko - zielonej butelce zamykanej na KLIK. Jest dość rzadki, ma kremowy odcień i świeży zapach, który mnie w żaden sposób nie drażni. Jeżeli chodzi o działanie, szampon jest naprawdę fajny.  W kontakcie z wodą słabo się pieni, ale mimo tego dobrze domywa, oraz odświeża nawet mocno przetłuszczone włosy. Najlepiej jednak umyć je 2 - krotnie, co niestety wpływa na szybkie zużywanie szamponu. Po wysuszeniu włosy są przyjemnie miękkie, puszyste i świeże. Pomimo działania nawilżającego nie zauważyłam, aby szybciej traciły swoją lekkość i świeżość.  Na dodatek bez większego problemu się rozczesują. Oczywiście ja korzystam jeszcze dodatkowo z odżywki lub maski po każdym myciu włosów, a kiedy o tym zapomnę, przed czesaniem nakładam serum lub olejek bez spłukiwania, które mi w tym pomagają. Wiele jednak zależy od jakości szamponu. Niekiedy włosy są tak "tępe" lub splątane, że nie sposób sobie z nimi poradzić. Tutaj jednak nie było tego problemu.

Efekty:

- włosy bardziej nawilżone, elastyczne

- dobrze się rozczesują, są miękkie i lekkie

- świeżość przez co najmniej 2 dni

- czysty skalp

- brak efektu przeciążenia
- brak podrażnień

Jestem fanką marki ARTISHOQ już od czasu swojej przygody z box'ami Pure Beauty, dzięki którym ją poznałam. Produkty są naprawdę przyjemne, mają przyzwoite składy i często można je kupić w dobrej cenie. Oczywiście mam swoich ulubieńców wśród całej gamy kosmetyków tej marki, jednak chętnie sięgam po nowości i zawsze szukam czegoś jeszcze ciekawszego. Szampon nawilżający nie jest wprawdzie zbyt wydajny i szczególnie wyróżniający się, ale ma swoje plusy, które do mnie przemawiają i dlatego właśnie o nim Wam dzisiaj opowiedziałam :)

 A Wy jakie produkty marki ARTISHOQ stosujecie? Koniecznie dajcie znać w komentarzu.

Pozdrawiam :)