Nowy etap, nowe emocje – nasza wyprawka do przedszkola ze Strigo
Kochani.
Za dwa tygodnie mój synek po raz pierwszy przekroczy próg przedszkola. Sama myśl o tym wywołuje we mnie istną mieszankę emocji – od radości i dumy, po wzruszenie i lekką niepewność. To przecież wielka zmiana, zarówno dla niego, jak i dla mnie. Jeszcze niedawno był maluszkiem, który potrzebował mnie na każdym kroku, a dziś pakujemy razem plecak i rozmawiamy o nowych kolegach, zabawach i pani wychowawczyni.
Z jednej strony cieszę się, że przed nim tyle wspaniałych odkryć i że zaczyna nowy etap – pełen samodzielności, przyjaźni i małych sukcesów. Z drugiej, trudno mi uwierzyć, że czas tak szybko mija. Chyba każdy rodzic wie, jak wyjątkowe i trochę trudne są te chwile, gdy dziecko wkracza w kolejny etap życia.
Żeby jednak nie utonąć w nostalgii, postanowiłam skupić się na praktycznej stronie przygotowań. Kompletowanie wyprawki stało się dla nas nie tylko obowiązkiem, ale też świetnym sposobem, by razem porozmawiać o tym, co czeka synka w przedszkolu.
Tutaj z pomocą przyszło nam Strigo – marka, która doskonale wie, że dzieci najlepiej uczą się przez zabawę, a przybory szkolne powinny być nie tylko praktyczne, ale i inspirujące. Masa kolorów, fantazyjne kształty - to zdecydowanie coś, co lubi mój syn.
Kredki
Na pierwszym miejscu w naszej wyprawce znalazły się kredki ołówkowe Jumbo Strigo. Są większe i wygodniejsze do małych rączek, a ich trójkątny kształt pomaga dobrze wyrobić chwyt. W zestawie jest też temperówka.
Na kolorowe szaleństwa mamy również kredki świecowe Strigo. Dwadzieścia cztery kolory aż proszą się o to, by stworzyć z nich tęczę, rakietę, dinozaura albo zupełnie abstrakcyjne dzieło sztuki.😄
Plakatówki to u nas absolutny hit. Wybraliśmy farby Strigo, które w połączeniu z drewnianymi pędzlami w pastelowych odcieniach tworzą zestaw idealny.
I chociaż wiem, że malowanie pięciolatka oznacza na ogół bałagan na stole i plamy na ubraniach, czuję się spokojniejsza, gdy mam pod ręką kubek na wodę Strigo z blokadą wylania. Wierzę, że sprawi on, że synek będzie wracał do domu szczęśliwy ale mniej brudny 😄
Na dni, kiedy będzie miał ochotę coś ulepić, być może będzie to ulubiona postać z Psiego Patrolu albo innej bajki, mamy przygotowaną kolorową plastelinę Strigo. W przedszkolnej i szkolnej wyprawce jest niezbędna.
Pozostałe akcesoria, które ułatwią dziecku start
W przypadku wyprawki do przedszkola nie można też zapomnieć o drobiazgach, które staną się codziennymi towarzyszami mojego synka:
- ołówek (u nas w pastelowych kolorach)
- temperówka na dwie grubości,
- klej w sztyfcie
- nożyczki szkolne,
- gumki do ścierania Strigo ( Monster),
- linijka w kształcie samolotu.
Starsze dzieci na pewno ucieszą się z wymazywalnych długopisów Strigo → sprawdź. My jeszcze trochę poczekamy – ale wiem, że ten etap też kiedyś nadejdzie.
Odliczanie pełne emocji
Patrzę na te wszystkie przybory i uświadamiam sobie, że wyprawka to nie tylko lista rzeczy do odhaczenia. To symbol nowego etapu – trochę jak pierwszy plecak, który każdy z nas pamięta ze swojego dzieciństwa. Z jednej strony to po prostu kredki, ołówki czy nożyczki, a z drugiej – narzędzia, które pomogą mojemu dziecku rozwijać się, uczyć nowych umiejętności i nabierać w tym wszystkim pewności siebie.
Za dwa tygodnie mój synek wejdzie do sali pełnej nowych twarzy. Wiem, że pierwsze dni mogą być różne: czasem łatwe i pełne uśmiechu, a czasem trochę trudniejsze. Ale dzięki temu, że mamy wszystko, co potrzebne, łatwiej będzie mu skupić się na nauce i ćwiczeniach.
Nowy rok szkolny to początek nowego etapu w naszym życiu. Podejrzewam, że to ja przeżyję codzienne rozstania bardziej, ale wierzę, że obawy szybko miną i będę z zaciekawieniem słuchać codziennych opowieści jak to było fajnie.
A Wy jesteście już gotowi na nowy rok szkolny?
(Współpraca reklamowa)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując wyrażasz zgodę na przetwarzanie Twoich danych osobowych. Dane te przetwarzane są dobrowolnie.